Lagom w praktyce

Szwedzkie stoki

Anna Strożek

|

8 marca 2015

W tym roku zima nie była łaskawa dla fanów śnieżnych szaleństw. W Polsce sezon zimowy zaczął się późno, nie był zbyt intensywny i chociaż zima może nas jeszcze zaskoczyć, to raczej jest już na wykończeniu. Gdyby fani sportów zimowych narzekali, wiemy, jak przedłużyć sobie sezon. Zapraszamy do kolebki narciarstwa, na zapierające dech w piersiach trasy zjazdowe. Szwecja czeka.

Najstarsze narty znaleziono w Szwecji, w okolicach Hoting. Miały około 4500 lat, mierzyły 110 cm długości, 20 cm szerokości i jak na dzisiejsze standardy były bardzo prymitywne. Znalezisko to pokazuje, że Skandynawowie nieprzerwanie od tysięcy lat korzystają z nart. Mieszkańcy Północy uczynili z nich nie tylko tradycję, lecz także zmienili narciarstwo w biznes.

Północna część Skandynawii nazywana jest czasami „ostatnim dzikim rejonem na Ziemi”. Często jedynymi śladami ludzkości są tu… ślady po nartach. Wbrew pozorom życie ma się tutaj bardzo dobrze. Pomiędzy górskimi szczytami ukryte są kilometry tras zjazdowych i wiele kurortów. Rozbudowana sieć wyciągów zawstydza swoją długością polskie autostrady. Chyba najważniejszym szwedzkim szlakiem narciarskim jest Szlak Królewski (King’s Trail, Kungsleden). Zaprojektowano go w XIX wieku i w rzeczywistości nie jest związany z żadnym ze szwedzkich królów. Stworzono go, by skusić maniaków śnieżnego szaleństwa i zwabić ich do Laponii, aby Ci spróbowali swoich sił na tutejszych szlakach. To raj dla miłośników narciarstwa przełajowego i pozatrasowego. Kungsleden to ponad 20 schronisk, więcej niż 400 km tras zjazdowych, które zahaczają o najwyższy Szwedzki Szczyt – Kebnekaise (2111 m n.p.m.). Jeśli to dla Was za mało, to…

… Åre, największe szwedzkie centrum sportów zimowych, już na was czeka. Położone jest na wysokości 372 m n.p.m. i składa się z ponad 80 wyciągów, 180 km tras dla narciarzy przełajowych oraz 98 km rewelacyjnych stoków dla wielbicieli narciarstwa zjazdowego, pozatrasowego i freestyle’u. Kurort składa się z dwóch części. Pierwsza to miasteczka Björnen i Åre, gdzie przebywają głównie turyści. Druga to Tegefjäll i Duved, będące domeną miejscowych.  Stoki tych czterech miast są ze sobą połączone. Znajduje się tutaj również góra Snasahögarna, która jest rajem dla wielbicieli narciarstwa pozatrasowego i freeride’u. Jeśli chcielibyście zacząć zjazd wyskakując z helikopterato, to miejsce jest dla Was idealne! Drugim największym kurortem jest Sälen. To tutaj rozpoczyna się największy i najbardziej znany bieg narciarski – Bieg Wazów. We wspomnianym mieście, na co dzień mieszka około 500 osób, jednak w sezonie przez to górskie miasteczko przewija się kilkadziesiąt tysięcy turystów. Znajduje się tutaj ponad 100 wyciągów narciarskich i liczne kurorty.

Koroną zimowego szaleństwa jest Kirunie. Największe miasto Laponii (18 tys. mieszkańców) to rozrywkowe centrum górskie, zasługujące na miano Las Vegas północy. Tutaj znajdziemy lodowy pałac, zobaczymy wyścigi psich zaprzęgów, a na koniec dnia wybierzemy się do lodowych barów, w których nawet szklanki wykute są z lodu. Kiruna wyznacza zimowe trendy, a szaleństwo na tutejszych trasach i w miejscowych barach nigdy się nie kończy.

Kto w tym sezonie porzuca wyjazd w Alpy? My już wyciągamy narty z piwnicy i wybieramy się zwiedzać najodleglejsze, północne trasy narciarskie… 😉

Skandynawia
Skanska
szwecja

|

Napisz komentarz

Odpowiedz na komentarz