Lagom w praktyce
4 lutego 2015
Mieszkańcy miast często szukają kontaktu z naturą. Coraz więcej deweloperów projektuje osiedla z myślą o zaspokojeniu tych potrzeb, ale co z nieużytkowanymi terenami publicznymi? Czy można je zagospodarować i posadzić kilka ozdobnych roślin? Zwolennicy ogrodnictwa i ruchu Guerrilla Gardening próbują to robić – sprawdź, na czym polegają ich działania.
Idea ogrodnictwa partyzanckiego (Guerrilla Gardening) powstała na początku lat 70. ubiegłego wieku w USA, a jej pomysłodawczynią była malarka Liz Christy. Nieformalny ogród artystki, którym opiekowała się wraz ze swoim zespołem, został zalegalizowany przez władze miejskie pod jednym warunkiem — musieli wpłacać symbolicznego dolara na rzecz miasta.
Kolejną próbę zazielenienia przestrzeni miejskiej podjął Adam Purple, który w 1973 roku odgruzował część zniszczonego podwórka na nowojorskim Manhattanie i stworzył tam „Rajski Ogród”. Jakie zmiany wprowadził? Posadził kwiaty, warzywa, drzewa i zasiał zioła. Jego ogród w ostatecznej wersji zajmował 1400 metrów kwadratowych.
Nielegalny projekt Purlple’a przetrwał do 1986 roku — wówczas władze miejskie upomniały się o ten teren, powołując się na prawo własności do niego. W rezultacie „Rajski Ogród” amerykańskiego aktywisty został zrównany z ziemią przy użyciu buldożerów.
Dziś społeczność działaczy partyzanckich obserwuje Brytyjczyka – Richarda Reynoldsa. Z czego zasłynął? Kiedy przeprowadził się do jednego z bloków w londyńskiej dzielnicy Elephant and Castle, nie mógł przyzwyczaić się do kompletnego braku zieleni. Postanowił małymi krokami zmienić swoje otoczenie i sprawić, by londyńska dzielnica stała się miejscem pełnym roślin. Dziś jeździ po świecie ze swoimi wykładami motywacyjnymi, wspiera innych aktywistów i propaguje Guerrilla Gardening.
Ogrodnictwo partyzanckie to ruch ekologiczny, który polega na sadzeniu roślin w niewykorzystanych przestrzeniach publicznych, głównie na:
Miejscy partyzanci m.in. ozdabiają mchem dziury w chodnikach, a zapomniane parki upiększają kwiatami i drzewami. Czemu to służy? Otóż zwolennicy tej inicjatywny chcą upiększyć przestrzeń publiczną, która często jest pełna betonu i brak jej wyrazu. Dążą do tego, by zamienić obszar miejski w krajobraz przyjazny dla mieszkańców — pełen zieleni, w którym można wypocząć i nacieszyć oko florą.
Ogrodnictwo partyzanckie niesie ze sobą wiele dobrego — pozwala promować ekologiczne podejście do życia, może być formą ekspresji artystycznej mieszkańców. Pojawia się jednak pytanie, czy uprawa publicznych terenów, nawet w dobrej wierze, jest legalna? Już wyjaśniamy.
Zacznijmy od tego, że prawo własności w Polsce jest traktowane bardzo poważnie, a wszelka ingerencja w wiązkę uprawnień właściciela może skutkować stosowną do naruszenia karą.
Miłośnicy zakładania partyzanckich ogrodów wykorzystują ziemię, która nie jest ich własnością, dlatego ich działania mogą budzić kontrowersje. Ta inicjatywa ogrodnicza może poprawić wygląd zaniedbanej okolicy, jednak jeśli chcemy się w nią zaangażować, powinniśmy przestrzegać kilku ważnych reguł:
Guerrilla gardening to bardzo interesujące zjawisko, które wzbogaca betonowy krajobraz miejski i pozwala tchnąć w niego nieco zielonego życia. Jednak dobrze byłoby, aby działania partyzantów nie ingerowały w przestrzeń prywatną właścicieli.
Badania naukowe [1] potwierdzają dobroczynny wpływ natury na nasze życie, zarówno w aspekcie fizycznym, jak i psychicznym. Styczność z przyrodą może m.in.:
Nasza potrzeba regeneracji psychicznej i fizycznej jest coraz silniejsza, dlatego chętniej szukamy domów na osiedlach przyjaznych środowisku oraz mieszkań zaprojektowanych naturalnie. W odpowiedzi na nasze pragnienia deweloperzy stawiają na nowoczesne rozwiązania oraz kreują wokół nich zieloną przestrzeń.
Jednym z przykładów tego typu budownictwa jest nasze osiedle Jaśminowy Mokotów. To inwestycja, która powstała z dbałością o estetykę, funkcjonalność, a także ekologię — jest pierwszą w Polsce budową zasilaną energią wiatrową. Została doceniona przez klientów oraz otrzymała wiele nagród za ekologiczne budownictwo, a także przyjazną przestrzeń wspólną. Zaznaczmy, że Jaśminowy Mokotów:
Obecnie budujemy ostatni etap inwestycji Jaśminowy Mokotów, w którym powstają:
Na wszystkich budynkach zamontowaliśmy panele fotowoltaiczne na dachach.
W ramach realizacji inwestycji Jaśminowy Mokotów powstał park Enklawa (o pow. 0,85 ha). Zaprojektowaliśmy go z myślą o zapewnieniu przyszłym mieszkańcom wyjątkowego miejsca do rekreacji. Zaprosiliśmy do współpracy m.in. specjalistów z zakresu ornitologii i dendrologii, co pozwoliło nam stworzyć przestrzeń przyjazną dla ludzi oraz zwierząt. Wszystko to ma poprawić komfort przyszłych mieszkańców oraz zapewnić im przyjazne warunki do życia, oraz wypoczynku. Park przekazaliśmy na rzecz miasta Warszawy.
> Przeczytaj też: Zielony raj w mieście: Dlaczego warto wybrać mieszkanie z przydomowym ogródkiem?
Data aktualizacji: 21.03.25
Źródła:
Witaj na blogu Skanska
Znajdziesz tu porady aranżacyjne oraz remontowe, informacje o nowoczesnym budownictwie mieszkaniowym, a także rozmowy z inspirującymi ludźmi i wiele ciekawostek o życiu w dużym mieście.
16 kwietnia 2025
8 kwietnia 2025
21 marca 2025
17 lutego 2025
Odpowiedz na komentarz