Lagom w praktyce

Oddychaj swobodnie, czyli smog pod kontrolą

Anna Strożek

|

13 listopada 2018

Każdego roku wraz z sezonem grzewczym rozpoczyna się dyskusja na temat smogu. Co tak naprawdę wiemy na temat zjawiska, przez które zaledwie w ciągu jednego roku Polacy stracili łącznie 440 tys. lat życia[1]? Sprawdźmy. 

Stan powietrza w Polsce określany jest przez specjalistów jako najgorszy w całej Europie. Głównym źródłem zanieczyszczeń jest tak zwana emisja niska, czyli spaliny pochodzące z gospodarstw domowych. Smog to zatem w skrócie połączanie mgły i dwóch rodzajów pyłów – PM10 oraz PM2,5, które docierają do górnych dróg oddechowych i płuc, a nawet przenikają do krwi.

Z najnowszego raportu Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii wynika, że tylko w 2016 roku przedwcześnie, z powodu zanieczyszczenia powietrza wywołanego wyłącznie niską emisją, zmarło 19 tys. osób. Wzrost zanieczyszczenia powietrza ma zatem bezpośrednie przełożenie na liczbę hospitalizacji oraz zgonów, a co za tym idzie także koszty leczenia.

Tymczasem w domach opalanych węglem wciąż mieszka jedna trzecia Polaków. Dotyczy to głównie budynków wznoszonych przed wdrożeniem standardów energooszczędności. Węgiel, odpady komunalne i drewno to stosunkowo tani opał, przyczynia się jednak do zwiększenia emisji szkodliwych pyłów. Czy jesteśmy tego tak naprawdę świadomi? Według danych CBOS z kwietnia tego roku ponad dwie piąte Polaków twierdzi, że smog jest poważnym problemem w okolicy, w której mieszka, w tym dla jednej piątej – bardzo poważnym. Niemal co trzeci mówi o niewielkiej skali problemu zanieczyszczenia powietrza w pobliżu miejsca swojego zamieszkania, natomiast co czwarty w ogóle go nie dostrzega.

Dobre nawyki

O przekroczonym stężeniu zanieczyszczeń w powietrzu najczęściej dowiadujemy się z mediów. Jakość powietrza jest najlepsza w północnym pasie Polski, najgorsza na południu, natomiast w centrum zróżnicowania, co w uproszczeniu oznacza, że dopuszczalny poziom pyłów jest przekraczany rzadziej niż w innych regionach.

NIK alarmuje, że osiągnięcie wymaganych poziomów redukcji emisji pyłów i benzo(a)pirenu z sektora komunalno-bytowego, przy obecnym tempie działań gmin i samorządów, może zająć w skali poszczególnych województw objętych kontrolą od 24 do niemal 100 lat. Tymczasem smog dociera do naszych salonów i kuchni, dróg oddechowych naszych rodziców, dzieci i partnerów. Wdychamy go na ulicach, w domach i miejscach użyteczności publicznej. Jak zatem samodzielnie się przed nim chronić?

  1. Zamknijmy szczelnie okna – Wysokie stężenie substancji toksycznych w powietrzu jest szkodliwsze niż zużyte powietrze w pomieszczeniu. Czasami zatem warto zrezygnować z wietrzenia mieszkania.
  2. Kupmy rośliny oczyszczające powietrze – NASA opublikowała listę roślin, które filtrują powietrze. Wyniki opublikowano wprawdzie w 1989 roku, ale ta lista wciąż pozostaje aktualna. W zestawieniu znalazły się daktylowiec niski, zielistka, anturium czy fikus. Wystarczy jedna roślina na 10 mkw. powierzchni.
  3. Dbajmy o to, co jemy – dieta wspomagająca organizm w okresie smogowym powinna być bogata we flawonoidy, czyli przeciwutleniacze zawarte m.in. w winogronach, brokułach, cebuli, czosnku, kakao czy kawie. W walce z toksynami pomogą również kiełki, nasiona i migdały oraz kasza jaglana. Warto także pamiętać o prawidłowym nawodnieniu organizmu.
  4. Monitorujmy jakość powietrza – W sezonie grzewczym podczas bezwietrznej, suchej pogody należy sprawdzać jakość powietrza w okolicy. Takie informacje dostępne są na stronie Polskiego Alarmu Smogowego lub Inspekcji Ochrony Środowiska. Dostępnych jest także coraz więcej bezpłatnych aplikacji na smartfony.

Myślmy odpowiedzialnie

Według danych CBOS jakość powietrza w okresie jesienno-zimowym sprawdza ponad 36% badanych Polaków. Korzystają oni z informacji dostępnych na stronach internetowych czy za pośrednictwem specjalnych aplikacji, ewentualnie telewizji. Jednak tylko co dwunasty (8%) robi to zawsze lub prawie zawsze. Blisko dwie trzecie natomiast nie wykazuje zainteresowania stanem powietrza.

Jak podejść do tematu odpowiedzialnie? W miastach coraz częściej pojawiają się czujniki jakości powietrza Airly. Korzystając z aplikacji, można zauważyć, że często ich fundatorami są instytucje czy prywatne firmy, które wykazują troskę o budowanie świadomości mieszkańców miast jak dbać o środowisko, swoje zdrowie czy warunki życia przyszłych pokoleń. Deweloperzy instalują np. czujki jakości powietrza na wybudowanych osiedlach.  

Poprzez sensory Airly możliwe jest zbieranie, przetwarzanie i interpretowanie danych o stanie powietrza w czasie rzeczywistym. Bieżącą jakość powietrza każdy może sprawdzić korzystając z serwisu https://airly.eu/map/pl/, odnajdując wybraną lokalizację na mapie online.

 

[1] Zewnętrzne koszty zdrowotne emisji zanieczyszczeń powietrza z sektora bytowo-komunalnego, Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, 2018.

Airly
rynek mieszkaniowy
Skanska
smog

|

Mogą Ci się spodobać

Napisz komentarz

Odpowiedz na komentarz