Lagom w praktyce
Anna Strożek
|
19 stycznia 2021
Moda nie kojarzy się z czymś stałym: pojawia się i przemija, jak kolekcje na kolejne sezony. Są jednak trendy, które powinny zostać z nami na stałe. Nasze mieszkania i osiedla są coraz bardziej eko, coraz częściej wybieramy rower lub komunikację miejską zamiast samochodu. W trosce o nas i naszą planetę. Odpowiedzialność za środowisko to także coraz częściej nasze decyzje w dziedzinie mody.
Przemysł odzieżowy rocznie emituje 1 200 000 000 ton gazów cieplarnianych, stąd kupowanie nowych ubrań w sieciówkach często porównywane jest do codziennego jeżdżenia do pracy autem. (Raport KPMG pt. „Rynek mody w Polsce. Wyzwania 2019). Jeszcze w latach 90. nosiliśmy ubrania średnio o połowę dłużej, a nasze szafy były prawdopodobnie dwa razy mniejsze. Dziś kolekcje w sklepach wymieniane są najrzadziej co kilka miesięcy, a to prowadzi do zużycia ogromnych ilości energii, wody i surowców. Według raportu Accenture „Czy ekologia jest w modzie”, do produkcji jednej bawełnianej koszulki potrzeba aż 2,7 tys. litrów wody! Dla porównania tyle przeciętny człowiek wypija przez 2,5 roku. Tymczasem kolekcje z poprzednich sezonów w ciągu niecałego roku trafiają do śmieci, zwiększając i tak już gigantyczną ilość odpadów. Rocznie na wysypiska i do spalarni trafia prawie 39 ton odzieży. Co więcej – szyte są dziś głównie z tanich sztucznych materiałów, poliestru i akrylu lub tkanin mieszanych. Recykling takiej odzieży jest trudny i kosztowny, a jej słaba jakość i niska wytrzymałość nie pozwala na przekazanie jej w kolejne ręce. Jak zatem kupować odzież, by nie przyczyniać się do degradacji środowiska?
Zanim wyruszysz na zakupy, zrób listę ubrań, jakich potrzebujesz. Dokładnie przejrzyj szafę, sprawdź co się zużyło i wymaga wymiany. Sprawdź, które ubrania nie były zakładane przez ostatnie dwa sezony – może warto do nich wrócić?
W każdej szafie znajdą się ubrania, po które nigdy nie sięgamy. Są to zazwyczaj nietrafione prezenty lub rzeczy kupione pod wpływem promocji. Bo przecież „na pewno się przyda, a przy takiej obniżce to w praktyce oszczędzamy”. Osobną kategorią są ubrania sentymentalne – sukienki ze studniówek czy pierwsze garnitury. Część z nas ma też w szafie zestaw ubrań, których rozmiar zdecydowanie przestał się zgadzać. Całość, wraz ze spraną i zniszczoną już odzieżą, powinna opuścić szafę przed nowym sezonem. Czego warto się pozbyć? O to kilka przykładów:
Odchudzanie szafy zdecydowanie nie powinno być równoznaczne z wyrzuceniem rzeczy do śmieci. Zastanów się więc, co nadaje się do sprzedania lub oddania znajomym. Odzież w dobrym stanie, której z jakiegoś powodu nie nosisz, możesz też przekazać organizacjom charytatywnym, by trafiły do potrzebujących, np. do domów dziecka. Stroną, która ułatwi realizację takiego gestu jest: https://www.domydziecka.org/potrzebujemy_pomocy,1.html. Znajdziesz tutaj informacje, czego potrzebuje dana placówka, ale możesz także samemu napisać, jakie rzeczy masz do przekazania. Dzięki temu wspomożesz innych i pozbędziesz się nieużywanych rzeczy. Czyste i suche ubrania, buty i dodatki możesz także wrzucić do kontenerów na odzież używaną. Rzeczy, które do nich trafiają są sortowane i znajdują wiele nowych zastosowań. Przykładowo, odzież w dobrym stanie jest przekazywana podopiecznym PCK, resztę wykorzystuje się do produkcji m.in. dywanów, czyściwa do maszyn, czy alternatywnego paliwa.
Ekologiczne zakupy to zakupy świadome i odpowiedzialne. Moda spod znaku slow fashion wymaga od nas gruntownego przemyślenia naszych wyborów. By nie przyczyniać się do nadmiernego produkowania odpadów, powinniśmy kupować jedynie rzeczy, których potrzebujemy.
Zanim wydasz pieniądze, zastanów się jak to możliwe, że nowa koszulka jest tańsza od filiżanki kawy. Jak jej cena przekłada się na sposób produkcji, materiał, koszt pracy, transport i dystrybucję. Dlatego, kupując ubrania, warto zwrócić uwagę na certyfikaty – to podstawowa wskazówka. Jednym z najlepszych i najbardziej ekologicznych jest GOTS – Global Organic Textile Standard. Obejmuje cały łańcuch produkcji wyrobu z tkanin naturalnych. Dzieli się na dwie kategorie:
W pierwszym przypadku produkty z tym certyfikatem składają się z co najmniej 95% certyfikowanych włókien ekologicznych. W drugim – liczba ta wynosi minimalnie 70%. Pochodzenie włókien wg. standardu GOTS powinno być naturalne, a uprawy powinny być prowadzone metodami ekologicznymi, w oparciu o odpowiednie międzynarodowe wytyczne. Pozostałe certyfikaty, które warto znać to m.in. FAIR TRADE, EcoLabel, IFOAM.
Warto także faworyzować marki lokalne i korzystać z usług krawieckich. W duchu zero waste można kupować z drugiej ręki. Możesz urozmaicić swoją garderobę, korzystając ze sklepów z odzieżą używaną lub kupując bezpośrednio od poprzednich właścicieli – na portalach ogłoszeniowych czy grupach na Facebooku. Twoje decyzje przekładają się w ten sposób na zmniejszenie produkcji nowych ubrań, a co za tym idzie zanieczyszczeń i nierówności społecznych, do których przyczynia się przemysł odzieżowy.
ZWelny
16 kwietnia 2024 - 19:14
Bardzo interesujące porady. Warto tez zainwestować w brania lepszej jakości. Moja wełniana sukienkaProdukty z wełny ma już 4 lata, a nadal jest w idealnym stanie. Trzeb tylko pamiętać o prawidłowym praniu wełny.
Witaj na blogu Skanska
Znajdziesz tu porady aranżacyjne oraz remontowe, informacje o nowoczesnym budownictwie mieszkaniowym, a także rozmowy z inspirującymi ludźmi i wiele ciekawostek o życiu w dużym mieście.
Odpowiedz na komentarz