Lagom w praktyce

Za darmo, bo z książką?

Anna Strożek

|

31 sierpnia 2015

Czytanie w komunikacji miejskiej to świetny sposób na zabicie czasu w trakcie podróżowania po mieście. Na szczęście, stale rośnie popularność tego umilania czasu w podróży.

Niedawno na Facebooku pojawił się profil „Ustąp miejsca czytającemu”. Jego pomysłodawcy chcą, by w komunikacji miejskiej zwalniać miejsce siedzące tym, którzy zamierzają spędzić podróż z nosem w książce. Dodatkowo chcą, by w autobusach i tramwajach powstały specjalne miejsca dla czytających. Pomysł budzi wiele kontrowersji, jednak na Facebooku, w jeden dzień, profil zdobył ponad 25 tys. polubień. Wygląda na to, że jest sporo rzesza zwolenników tej inicjatywy.

O krok dalej poszły władze rumuńskiej miejscowości Kluż-Napoki, które zgodziły się na pomysł jednego z mieszkańców… Od 4 do 7 czerwca wszyscy czytający w komunikacji miejskiej mogli podróżować tam… za darmo, bez biletu. Wiele osób zareagowało na ten pomysł bardzo pozytywnie i skorzystało z okazji. Sama akcja miała na celu oczywiściepromowanie czytelnictwa.;)

Jak myślicie, czy „miejsce dla mola książkowego” albo „darmowa jazda dla czytającego” mogą się sprawdzić i na stałe zagościć w środkach komunikacji miejskiej? Naszym zdaniem ta druga opcja jest ciekawym pomysłem w walce ze spadającym czytelnictwem. Cały autobus czytających ludzi? Według nas to piękny widok.

komunikacja miejska
książka
zrównoważony rozwój

|

Napisz komentarz

Odpowiedz na komentarz