Fika czyli rozmowy przy kawie

W sytuacji ograniczonej możliwości orientacji tracimy poczucie kontroli – rozmowa z Bartoszem Czarneckim

Anna Strożek

|

17 grudnia 2019

Psychologia dostarcza wielu przykładów na to, że nawet niewielkie działania przestrzenne mogą mieć znaczący wpływ na kształtujące się w rezultacie relacje. Powszechnie znane są wyniki eksperymentów, które udowodniły, że odpowiednie ustawienie mebli wpływa na zwiększenie aktywności korzystających z danej przestrzeni użytkowników, a usunięcie symbolicznych barier skutkuje kilkukrotnym wzrostem swobody i zaufania. Skoro, już w skali mikro, uwarunkowania przestrzenne mają tak istotny wpływ na zachowanie ludzi, jak kształtuje się dynamika w skali makro, kiedy mówimy o projektowaniu przestrzeni użytkowych i architekturze? O czym należy pamiętać, chcąc uczynić przestrzeń maksymalnie bezpieczną? Właśnie o tym postanowiliśmy porozmawiać z dr hab. inż. arch. Bartoszem Czarneckim – architektem i urbanistą, profesorem Politechniki Białostockiej, kierownikiem Pracowni Urbanistyki i Planowania Przestrzennego oraz dyrektorem Instytutu Architektury i Urbanistyki tamże. Zajmuje się problematyką kształtowania przestrzeni publicznych, urbanistyką małych miast i narzędziami kształtowania ładu przestrzennego. Autor około 70 publikacji, współfundator i wiceprezes zarządu Instytutu Kronenberga. 

GL: Jak przestrzeń oddziałuje na ludzi? W jaki sposób rozwiązania przestrzenne mogą wpływać na uwarunkowania sytuacyjne?  

Odpowiedź nie jest prosta. Oddziaływanie nie jest jednoznaczne i należy wystrzegać się pokusy przyjęcia determinizmu przestrzennego. Niemniej, bez wątpienia rejestrowana jest koncentracja zagrożeń w pewnych miejscach w przestrzeni. Pierwsza sprawa to to, co bardzo pośrednio związane jest z ukształtowaniem przestrzeni: zagrożeń przestępczością można spodziewać się w rejonach opuszczonych oraz nadmiernie uczęszczanych. Wiąże się to z tym, że w pierwszych potencjalna ofiara nie może liczyć na pomoc osób trzecich, a w tych ostatnich występuje duża liczba okazji do popełnienia przestępstwa oraz możliwość ukrycia się sprawcy w tłumie. Wiąże się to też z tym, że różne kategorie przestępców korzystają z odmiennych warunków sytuacyjnych: sprawcy rozbojów lub zgwałceń preferują sytuacje „sam-na-sam” z ofiarą, natomiast złodzieje kieszonkowi dobrze czują się w tłumie. 

Co do tego, jak przestrzeń oddziałuje na nas, to bardzo istotna jest czytelność struktury przestrzennej i łatwość orientacji. W takich warunkach mamy wyższe poczucie bezpieczeństwa i faktycznie jesteśmy bezpieczniejsi, gdyż mamy dobrą orientację, w jakim miejscu się znajdujemy, czego możemy się spodziewać za chwilę, w kierunku, w którym zdążamy i gdzie ewentualnie szukać pomocy. W sytuacji ograniczonej możliwości orientacji, w zagubieniu, tracimy poczucie kontroli nad sytuacją, co wywołuje stres, a wówczas dodatkowo mamy upośledzoną zdolność podejmowania racjonalnych decyzji.  

Typowym niekorzystnym rozwiązaniem, z punktu widzenia zagrożenia przestępczością, jest tworzenie ciągów ruchu pieszych nie dających możliwości wyboru drogi przemieszczania się, zwłaszcza jeśli są jednocześnie przestrzeniami wyizolowanymi. Dlatego tak niebezpieczne są przejścia podziemne, gdy są mało uczęszczane. 

GL: Na co należy zwrócić szczególną uwagę podczas planowania przestrzeni mieszkalnych, by uczynić je maksymalnie bezpiecznymi dla przyszłych użytkowników? 

Tu sprawa jest stosunkowo jasna: należy stawiać na czytelność hierarchii przestrzeni przypisanych poszczególnym grupom użytkowników, co będzie sprzyjać integracji społeczności sąsiedzkich i ich gotowości do przyjmowania społecznej kontroli nad przestrzenią. Przestrzenie osiedli nie powinny być całkowicie zamknięte i grodzone, ale z drugiej strony należy dopuszczać co najwyżej znikomy poziom ruchu tranzytowego, wprowadzać czytelne identyfikatory granic przestrzeni przypisanych poszczególnym grupom użytkowników. Ważna jest też dobra widoczność za dnia i po zmroku – widoczność stref wejściowych do budynków, ograniczanie dostępu, ale i widoczność miejsc wrażliwych w budynkach, jak okna piwniczne czy ogrodowe oraz wejścia do mieszkań na parterze. Bardzo ważna jest dwustronna wizualna łączność przestrzeni przed wejściem do klatki schodowej z jej wnętrzem. 

GL: Czy może Pan opowiedzieć więcej o koncepcji kształtowania przestrzeni bezpiecznej? 

 Jest ich co najmniej kilka. Być może najbardziej znaną jest koncepcja przestrzeni obronnej (Defensible Space) Oscara Newmana, datowana na pierwszą połowę lat 1970-tych. Zawierała ona generalnie w większości wyżej wymienione założenia. Z kolei w początkach lat 1980-tych pojawiła się koncepcja mówiąca, że stan utrzymania przestrzeni miejskiej implikuje w pewnym stopniu zachowania ich użytkowników. Była to tzw. teoria wybitych szyb Kellinga i Coles, mówiąca o tym, że jeśli nie nastąpi odpowiednia reakcja na wybitą szybę, powstanie wrażenie przyzwolenia na dokonywanie takich czynów i w krótkim czasie pojawią się kolejne przejawy niesubordynacji i dewastacji. Na niej w dużej mierze opierały się działania samorządu w Nowym Jorku znane pod niezbyt ścisłym określeniem „zero tolerancji”. 

GL: Czy znane są badania i przykłady realizacji ze świata, które warto przytoczyć jako przykłady do naśladowania w Polsce? 

Myślę, że szczególnie warte propagowania są najszerzej chyba reprezentowane w Skandynawii osiedla wznoszone według koncepcji zrównoważonego projektowania, zwane też osiedlami ekologicznymi. Zakładają one zastosowanie przyjaznych środowisku rozwiązań takich, jak wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, ale też alternatywnych w stosunku do samochodu środków transportu oraz zaangażowanie mieszkańców w ponowne wykorzystanie odpadów czy w utrzymanie zieleni i innych terenów wokół budynków. Wpływa to znacząco na integrację wspólnot sąsiedzkich i gotowość do sprawowania kontroli społecznej i tym samym na ograniczenie zagrożeń przestępczością. Zwykle towarzyszą temu rozwiązania przestrzenne sprzyjające bezpieczeństwu. Warto wspomnieć, że istnieje wiele systemów certyfikacji potwierdzającej właściwy poziom rozwiązań projektowych w zakresie kształtowania przestrzeni bezpiecznej. Szczególnym uznaniem cieszą się tego rodzaju rozwiązania z Holandii. Warto też wiedzieć, że w Unii Europejskiej obowiązują normy, które regulują rozwiązania przestrzenne z punktu widzenia przeciwdziałania zagrożeniom przestępczością w zakresie np. kształtowania obiektów edukacji, przeciwdziałania atakom z wykorzystaniem pojazdów mechanicznych czy rozwiązań w środowisku mieszkaniowym. 

GL: Co o efektywności oddziaływania na bezpieczeństwo za pomocą rozwiązań przestrzennych mówią badania? 

Rozwiązania te wspierają ład społeczny w wymiarze lokalnym, przyczyniają się do większej gotowości mieszkańców na angażowanie się w sprawowanie społecznej kontroli nad najbliższą przestrzenią. Natomiast jest udowodnione, że skuteczność tych rozwiązań znacznie spada w przypadku gdy nie są wspierane przez odpowiednią codzienną dbałość o stan utrzymania. Zasadniczo, poza wyjątkami, rozwiązania przestrzenne oddziałują pośrednio, współkształtując sytuacyjne uwarunkowania popełnienia przestępstwa. Jednak ze względu na fakt, że rozwiązania sprzyjające bezpieczeństwu publicznemu jednocześnie wspierają ład przestrzenny oraz społeczny, to z pewnością warto je stosować. 

Bartosz Czarnecki
Politechnika Białostocka
przestrzeń
urbanistyka

|

Napisz komentarz

Odpowiedz na komentarz